Pinkpanther II Pinkpanther II
397
BLOG

Północny szlak morski, global warming i HAARP.

Pinkpanther II Pinkpanther II Polityka Obserwuj notkę 3

"Północny Szlak Handlowy pomoże w zagospodarowaniu Arktyki Północny Szlak Handlowy i infrastruktura transportowa w Arktycznej Strefie Rosji w jej całokształcie – to główny temat narady zwołanej w miejscowości Narjan-Mar położonej za kołem polarnym, przy udziale sekretarza Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaja Patruszewa.

Znaczenie gospodarcze Północnego Szlaku Handlowego nie podlega wątpliwości. Ten szlak żeglugowy przebiega przez morza Północnego Oceanu Lodowatego i łączy rosyjskie porty na Dalekim Wschodzie z Europą oraz z Azją. Jeśli będziemy porównywać kilometry, to wykorzystywanie Szlaku w porównaniu z południową drogą morską przez Kanał Sueski pozwala przeciętnie dwa razy skrócić drogę z portów Hamburga i Tromse do Szanghaju i Jokohamy.

W przeliczeniu na pieniądze korzyści są jeszcze bardziej przekonujące: przewóz jednego tylko pojemnika jest tańszy o 200 dolarów latem i o 50 dolarów w okresie wydłużonych sezonów nawigacji. A przecież chodzi o możliwość przewożenia kilku milionów ton ładunków w skali rocznej, - powiedział wicedyrektor instytutu naukowo-badawczego Arktyki i Antarktyki Aleksander Daniłow: „Potencjał Północnego Szlaku Handlowego w tej chwili wynosi 9 milionów ton - sześć milionów ton w kierunku Wschodu i trzy miliony ton dla Zachodu.”

Kluczową rolę Północny Szlak Handlowy odgrywa także w zagospodarowaniu bogactw Arktyki. Według wstępnych ocen ekspertów, zasoby surowców paliwowych tylko na rosyjskim szelfie Oceanu Lodowatego stanowią 100 miliardów ton w przeliczeniu na ropę naftową. Na przykład, po zbudowaniu na terenie Półwyspu Jamał kilku zakładów do skraplania gazu, planuje się wywożenie stąd do 65 milionów ton tego gazu. Nie mniej cenne są zasoby metali nieżelaznych i metali ziem rzadkich, a także cennych minerałów.

Wszystko to raz jeszcze dowodzi, że rozwój Północnego Szlaku Handlowego uzyskuje obecnie szczególne znaczenia, - podkreślił w wywiadzie dla radia "Głos Rosji" Aleksander Daniłow: „Duże nadzieje wiąże się ze zwiększeniem obrotu ładunków przez Północny Szlak Handlowy. Wiąże się to z wydobyciem ropy naftowej i gazu na rosyjskim szelfie. W tym roku odbył się rejs doświadczalny, kiedy dwa lodołamacze o napędzie atomowym eskortowały tankowiec, który przewoził kondensat gazowy z Zachodu na Wschód. Stało się jasne, że przewozy te są korzystne, nawet z towarzyszeniem lodołamaczy atomowych. Teraz główne zadanie polega na uczynieniu z Północnego Szlaku Handlowego arterii użytkowanej przez cały rok na okrągło.” Rejsy eksperymentalne, jakie odbyły się w 2010 roku, udowodniły celowości gospodarczego rozwoju Północnego Szlaku Handlowego, a 15 zgłoszeń, jakie wpłynęły już w tym roku, potwierdziły słuszność tego. Już rozstrzygnięto praktycznie kwestię rozpoczęcia budowy w latach 2012-2014 trzech lodołamaczy o napędzie atomowym i trzech lodołamaczy wyposażonych w silniki wysokoprężne, dla eskortowania statków na Północnym Oceanie Lodowatym.

Szczególnie należy podkreślić problem bezpieczeństwa środowiska naturalnego w Arktyce. Wśród zadań, jakie rozstrzygają obecnie specjaliści rosyjscy, jest zapobieganie wylewom ropy naftowej i należyte wykorzystanie gazu gazolinowego. Eksperci podkreślają, że efektywne użytkowanie Północnego Szlaku Handlowego w charakterze międzynarodowego korytarza transportowego jest możliwe pod warunkiem opracowania i respektowania podłoża normatywno-prawnego. Duże znaczenie ma także zapewnienie bezpieczeństwa nawigacyjnego na całej trasie. Specjaliści, których opinii zasięgnęło radio "Głos Rosji", podkreślają, że Północny Szlak Handlowy zaczyna odgrywać coraz bardziej ważną rolę zarówno w systemie transportowym Północy, jak też w organizacji jednolitej przestrzeni gospodarczej w strefie arktycznej. Dlatego właśnie tak ważne jest doprowadzenie do końca przekształcania Północnego Szlaku Handlowego w stale działającą trasę. Omawianie tej kwestii kontynuowane ma być w przyszłym tygodniu, kiedy „Wielka ósemka Arktyczna” przeprowadzi konferencję ministerialną na temat „Północnym Szlakiem Handlowym – ku stabilności strategicznej i równoprawnemu partnerstwu w Arktyce”. "

http://polish.ruvr.ru/2011/08/06/54294236.html

"

Matka Natura kolejny raz dowodzi, że jest całkowicie odporna na propagandę pachołków rządu światowego. Mamy światowe oziębienie zamiast „global Warming”. Nawrót rekordowej wielkości pokrywy lodowej w Arktyce, która zwiększyła się o 60% w ciągu roku. Chłodne lato w Arktyce skończyło się tym, że prawie milion mil kwadratowych oceanu zostało pokrytych lodem, to obszar większy o 60 % niż zanotowano w tym samym czasie w ubiegłym roku. Nawrót z rekordowo niskiego poziomu z roku 2012 stanowi jaskrawy kontrast dla informacji BBC sprzed 6 lat, jakie poinformowało, że globalne ocieplenie doprowadzi Arktykę do tego, że w lecie 2013 r., nie będzie na niej w ogóle pokrywy lodowej. Zamiast tego, na wiele dni przed corocznym jesiennym zamrożeniem, wynikającym z cyklu naturalnego, latem w Arktyce była trwała pokrywa lodowa o powierzchni ponad połowy wielkości Europy, jaka już rozciąga się od wysp kanadyjskich aż do północnych wybrzeży Rosji. Northwest Passage z Atlantyku na Pacyfik pozostał zablokowany stałym lodem przez cały rok. Ponad 20 jachtów, jakie miały plany żeglowania tym przejściem, zostało uwięzionych w lodzie, a statek wycieczkowy, który podjął próbę przepłynięcia tej trasy, został zmuszony do odwrotu. Niektórzy znani naukowcy uważają teraz, że świat zmierza do okresu ochłodzenia, jakie nie skończy się przed upływem połowy tego wieku – a proces ten wystawi wszelkie prognozy komputerowe, jakimi posługują się piewcy „global Warming”, o nieubłaganej katastrofie wskutek ocieplenia, jako coś, co jest niebezpiecznie kłamliwą propagandą.

"

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/matka-natura-neguje-zbrodnicze-klamstwo-2013-09

"

HAARP – broń totalnego zniszczenia HAARP czyli “High-frequency Active Auroral Research Program” (Aktywna aureola Wysokiej częstotliwości fal) jest to ściśle tajna amerykańska broń, której początki sięgają 1900 roku. Broń ta jest oparta na wynalazkach Nicola Tesli i polega na bezprzewodowym przesyłaniu fal różnej częstotliwości oraz prądu. Jest to w istocie globalny oręż, którego siła zdolna jest modyfikować pogodę-wywoływać w wybranym miejscu planety, trzęsienia ziemi, huragany i wysokie na kilka pięter powodzie i długotrwałe susze, a nawet-gdy zajdzie potrzeba, zniszczyć wszelkie życie. Czy można sobie wyobrazić broń, przy której bomba atomowa to dziecinna zabawka?

Ano nasi kochani naukowcy kochający pokój i dobrobyt na zamówienie iluminatów stworzyli uzbrojenie, za pomocą którego unicestwić można każdy system łączności, przesyłania energii, unieszkodliwić lecące samoloty, rakiety lub pojazdy kosmiczne, zaglądać bez pośrednictwa satelity za horyzont lub pod powierzchnię ziemi, powodować samodetonację amunicji lub gazociągu i co-najbardziej niewiarygodne-manipulować na ogromną skalę ludzkimi umysłami. Ale to nic. Broń ta potrafi wywołać może różnego rodzaju katastrofy „naturalne” przez potężne impulsy elektromagnetyczne, które są w stanie nie tylko modyfikować pogodę , ale także powodować awarię wszystkiego, co ma związek z elektrycznością, wywołać sztucznie trzęsienie ziemi (ostatnio w Iranie) o ogromnej sile wzbudzanej w płynnym jądrze ziemi, niszczyć wybrane cele za pomocą plazmy oraz przesyłać fale bezpośrednio do mózgów (emitery mają możliwość nadawania tych samych fal co mózg) wywołując odmienne stany emocjonalne. Za pomocą takich nadajników można nawet wypalać w jonosferze dziury, wystawiając wszystko co pod nimi na zabójcze działanie promieni kosmicznych. Siła sygnału emisyjnego jest przez bombardowane ośrodki wielokrotnie wzmacniana i przekierowywana w stronę powierzchni planety jako monstrualnej już mocy wiązka. Użycie takiej broni elektromagnetycznej -trudne jest jednak do rozpoznania, bo impuls emisyjny trwa bardzo krótko i jest niewidoczny dla oka. Atakowany obiekt nie zdaje sobie z sprawy z dokonywanej agresji. Kataklizmy będące skutkiem ”magnetycznego strzału” wydają się efektem zwykłego działania sił natury.

To, że siły natury mogą być sztucznie wzbudzane i kierowane, nie mieści się jeszcze w wyobraźni wielu ludzi, którym wojna kojarzy się z konwencjonalnym polem walki-ruchem wojsk, artyleryjską kanonadą i bombami. Tymczasem już wkrótce może wyglądać ona zupełnie inaczej. Ostatecznym rezultatem rozwijania technologii tej broni będzie rzucenie na kolana całych narodów. Nie łudźmy się – HAARP służy garstce ludzi rządnych władzy, którzy nie zawahają użyć tej technologii przeciwko każdemu, kto sprzeciwi się ich planom. A to ostatecznie zakończy erę demokracji i zapanuje totalitaryzm – rządzić będzie wąska grupa dysponująca tą nową technologią. Siła sygnału emisyjnego jest przez bombardowane ośrodki wielokrotnie wzmacniana i przekierowywana w stronę powierzchni planety jako monstrualnej już mocy wiązka.

 Właśnie z powodu kluczowej roli HAARP-u w planach iluminatów, informacja o tej broni ta jest tak ściśle strzeżona przed opinią publiczną. Nie ma o niej nawet wzmianki w Wielkiej Encyklopedii PWN, choć prace nad jej skonstruowaniem trwały od połowy lat 60. Jedna z nielicznych, przetłumaczonych na język polski, pozycji książkowych poświecona realizowaniu właśnie projektu w tej dziedzinie- praca Jerego E. Smitha, HAARP broń ostateczna-jest nieosiągalna w Centralnej Bibliotece Wojska Polskiego. Wiadomo – starą manipulacyjną zasadą jest przecież to, że jeśli się o czymś się nie mówi, to to nie istnieje. Tak w tym przypadku na HAARP spada całkowita zasłona milczenia ze strony mediów i rządów. A przecież HAARP to nie tylko zestaw anten na Alasce, ale również cały kompleks laboratoriów i uniwersytetów rozmieszczonych na całym świecie, pracujących nad rozwijaniem tej technologii. Jednakże informacji na ten temat nie otrzymacie krajach, które prawdopodobnie pracowały nad stworzeniem takiej broni. Naukowcy zaangażowani w prace badawcze przeważnie milczą zasłaniając się Ustawą o Bezpieczeństwie Narodowym, bądź wypowiadają się lakonicznie i uspokajająco. Broni geofizycznej nikt oficjalnie nie ma, a jej posiadania zabrania nawet ONZ-towska konwencja ENMOD (Techniczna Modyfikacja Środowiska) o zakazie militarnego używania technik modyfikacji środowiska naturalnego. Nie miejmy żadnych złudzeń co do tego, czy jest ona przestrzegana… Niektóre z tych eksperymentów mogą mięć nieprzewidywalne konsekwencje dla środowiska naturalnego, gdyż ich przedmiotem są jonosfera i magnosfera ziemi. Działanie broni geofizycznej, opiera się na idei oddziaływania na te środki za pomocą dostatecznie silnych i skumulowanych fal ultrakrótkich. Mogą one podgrzewać fragment jonosfery (jak kuchenka mikrofalowa), co powoduje odkształcenie tej warstwy atmosfery. Można ją unosić, odginać, a nawet tworzyć z niej coś na kształt gigantycznych soczewek elektromagnetycznych skupiających promienie słoneczne w określonych punktach. Od kilku dobrych lat obserwuje się wiele dziwnych zdarzeń dotyczących zjawisk pogodowych. Od początku roku wielu obserwatorów widziało na niebie bardzo dziwne obłoki o regularnych geometrycznych kształtach, będące ewidentnymi śladami pozostawionymi przez potężne emisje elektromagnetyczne w atmosferze. Ilość tzw. anomalii pogodowych rośnie w galopującym tempie z roku na rok. Wspomnijmy chociażby obrazki przedstawiające Jerozolimę pod śniegiem, czy monstrualne, nie notowane od 100 lat letnie upały i susze w Europie, gdzie te same obszary zostały nawiedzone przez powodzie w następnych latach. Obserwuje się także wiele nagłych niezwykle silnych tajfunów pustoszących Chiny czy Koreę Północną. Bardzo wiele wskazuje, że to właśnie Amerykanie testują możliwości nowej broni geofizycznej HAARP. Pamiętajmy, że potencjalna moc tej broni jest wprost niewyobrażalna – tropikalny sztorm ”wyprodukowany” za jej pomocą może mieć siłę około nawet około 10000 jednomegatonowych bomb wodorowych! Za pomocą kontrolowanych trzęsień ziemi, może w kilka sekund zniszczyć wielomilionowe miasta i unicestwić każdą infrastrukturę. Bez prądu, energii i komunikacji nie może funkcjonować żadne państwo. I tutaj dochodzimy znowu do sedna tego wszystkiego – przecież światowe katastrofy ekologiczne są pretekstem za poddaniem państw kontroli międzynarodowej i stworzeniem jednego światowego rządu czyli tzw. „Nowego Porządku Światowego”, mającemu przeciwdziałać globalnym kataklizmom! Pamiętajmy o tym, za nim z wielką radością przyklaśniemy i zgodzimy się na jednoczenie się państw w walce z „globalnym ociepleniem” (niech nikt nie kupi historii, że to wszystko przez człowieka) lub jakimkolwiek innym zagrożeniem klimatycznym. Jest jeszcze jeden wątek łączący się z tą superbronią. W większości informacji na temat HAARP dowiadujemy się jedynie o jej działaniu na pogodę, trzęsienia ziemi, rzadziej o jej wpływie na ludzki mózg. Mniej znane jest też jej działanie mogące powodować różne wybuchy oraz możliwość zdalnego sterowania samolotami czy samochodami (hmm…11 września..?). Bardzo mało także wspomina się o możliwości dotykania tą bronią ludzkiego ciała – ponoć może swoimi falami dotknąć każdą istotę żywą na Ziemi korzystając z jej bioprądów – dzięki temu może powodować lub symulować różne choroby, a nawet uśmiercić człowieka, ewentualnie wywołać we nim różne stany psychiczne.

"

http://stopnwopoznan.wordpress.com/projekt-haarp/

 

Ufff, nareszcie koniec przydługich cytatów.

Na koniec od siebie dodam, że chyba tylko skończony paranoik albo antyleming mógłby pomyśleć, że USA dysponujące możliwościami manipulowania pogodą zamrożą Północny Szlak Handlowy w ramach geopolitycznej walki z Rosją i Chinami.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka