1.
W ostatnich dniach z terytorium Strefy Gazy odpalono w kierunku Izraela dwie rakiety. Rakiety tradycyjnie nie wyrządziły praktycznie żadnych szkód. W tym przypadku nie ma nawet znaczenia czy to żydzi znowu siebie samych w ostrożny sposób bombardowali czy to był autentyk. Ważne, że do ataku przyznało się ugrupowanie okreslające siebie jako powiązane z Państwem Islamskim. Jednak Izrael nie uwierzył że Państwo Islamskie może być aż tak podłe jak mówi i oskarżył o atak Hamas, rozpoczynając jednocześnie bombardowania Strefy Gazy. ')
2.
Administracja prezydenta Obamy oskarżyła Rosję o to, że jej ataki powietrzne w Syrii, w wyniku których po łapkach dostają również tzw. "umiarkowani dżihadyści ... wzmacniają Państwo Islamskie. Jedynym logicznym wytłumaczeniem tego oświadczenia musi być przyznanie, że to "dzihadyści umiarkowani" są główną siłą walczącą z ISIS ;)
Nie tam żadne lotnictwo amerykańskie, kanadyjskie, australijskie, francuskie czy brytyjskie zwalczajace ISIS od prawie roku tylko walczace w takim razie na dwa fronty: z jednej strony z wojskami Asada, z drugiej z ISIS ugrupowania "umiarkowanych".
3.
Rosyjski MSZ zdradził stawki jakie otrzymują "umiarkowani bojownicy" Wolnej Armii Syrii i przybudówek: 50 dolarów/dzień, zwracając jednocześnie uwagę, że w ISIS płacą więcej i że następuje migracja zarobkowa na kierunku od "umiarkowanych" do "radykalnych".
