Pinkpanther II Pinkpanther II
468
BLOG

Wrażliwość polskiego MSZ - czyli karta smoleńska wciąż aktywna.

Pinkpanther II Pinkpanther II Polityka Obserwuj notkę 5

Ostatnimi czasy trochę przycichła sprawa katastrofy smoleńskiej. Stronie rządowej było to i na rękę. Stronie opozycyjnej chyba też bo pewnie kończyły jej się już pomysły na sposoby bezproduktywnego mieszania kijem w kotle kapusty..

Aż tu nagle 28.11 br. w programie "Dzień dobry TVN" pojawił się aktualny antyputinowiec, były doradca Putina Andrey Iłłarionow.

Ustami owego człowieka, po raz kolejny wyszedł na wierzch dysonans poznawczy jakiego można doświadczyć w stosunku do katastrofy smoleńskiej. Otóż, na obecnym etapie ze względu na Ukrainę ustalono i w Polsce wszyscy się tego trzymają, że Putin to wcielenie zła a Rosja to prawie III Rzesza zdolna do wszystkiego: zestrzeliwania samolotów pasażerskich, anektowania regionów. kłamania, fałszowania, itp.Więc myślał nowonawrócony chłopisko, że jak powie wreszcie, że te wszystkie filmiki smoleńskie robione przez TVP i media pisowskie można o kant d.... rozbić bo wszyscy świadkowie to kłamcy podstawieni przez ruskie służby, a ruski raport o brzozie, beczce i żelaznym wilku to baśń z tysiąca i jednej nocy to go tu w Polsce z radości oświecenia będą na rękach nosić. Z radości oświecenia i z radości otrzymania kolejnego dowodu na to jacy to ruscy są źli, cyniczni, przebiegli i kłamliwi.

A tu się okazuje, że dziennikarzy zamurował nagle uświadomiony dysonans poznawczy. Skoro Putin zły i MAK kłamał bo to dla nich normalka to Miller, Lasek, Tusk, Komorra niedopełnili obowiązków, kłamali lub poświadczyli nieprawdę w każdym razie oficjalny polski raport ws katastrofy smoleńskiej jest do powtórki i zaczynamy od nowa grzebanie w szambie. Upss.

Ale najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że wskutek tego osobliwego zdarzenia w programie TVN, już następnego dnia bo 29.11 Ambasador RP w Rosji Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz - w podskokach udzieliła wywiadu dla państwowej agencji informacyjnej RIA-Nowosti - gdzie wezwała Rosję do szybszego rozwiązania problemu zwrotu wraku Tu-154M, oferując w zamian językiem dyplomatycznym "poprawę wizerunku Rosji w Polsce": "Polska ambasador oświadczyła, że "jest to jeden z problemów, które bez względu na wszystko należy rozwiązywać szybciej, gdyż negatywnie wpływa on na odbiór Rosji przez obywateli Polski".

Czyli, rzec można, pan Andrey Iłłarionow - taki pełen "dobrych chęci antyputinowiec" - wbrew swoim szlachetnym intencjom, swoim wywiadem nie tylko wywołał dysonans u dziennikarzy i co bardziej kumatych lemingów - widzów TVN, ale także tymi kilkoma przypominawczymi zdaniami położył fundament pod błyskawiczne polepszenie stosunków między Polską i Rosją. Można by powiedzieć więcej - on tymi swoimi wypowiedziami niemalże wyegzorcyzmował Putina i Rosję niczym papież pod warunkiem pokuty w formie zwrotu wraku.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka